poniedziałek, 7 marca 2016

Budżet przejadany

Budżet Konina na rok 2016 wyniósł 389 738 004 zł, czyli w skrócie niecałe 390 milionów PLN (uwaga mieszkańcy powiatu: nie mylić z PKN!). Suma całkiem pokaźna, biorąc do porównania budżet na 2016 rok Leszna (ok. 301 mln), Piły (ok. 272 mln), Gniezna (ok. 232 mln), Ostrowa Wlkp. (ok. 212 mln) czy nawet większego o jedną trzecią Kalisza (ok. 491 mln). Dlaczego mając do dyspozycji takie proporcje budżetowe na tle innych miast, w Koninie nie powstaje (i w poprzednich latach nie powstało) nic ciekawego dla mieszkańców?

Odpowiedź może być tylko jedna. Koniński budżet musi być zwyczajnie przejadany? Miasto na każdym kroku trąca ruderami z PRLu, a polityka inwestycji sprowadza się do remontu chodników. Nie ma w Koninie normalnego dworca PKS ani jakiegokolwiek centrum obsługi pasażerów komunikacji miejskiej. Nie ma w Koninie żadnej nowoczesnej hali sportowo-widowiskowej, a jedyna arena sportowa z prawdziwego zdarzenia pamięta czasy długich kolejek w sklepach. Nie ma też normalnego stadionu, z trybuną krytą dla widzów czy oświetleniem, a wystarczy powiedzieć, że ten obecny powstawał w czynie społecznym PRL. Nie ma normalnego aquaparku na miarę 2016 roku. Nie ma żadnej strefy inwestycyjnej, a bo po co ona w Koninie, skoro i tak tu nie ma inwestorów. Nie ma teatru miejskiego ani filharmonii, którą przecież zapowiadała kiedyś władza. Nie buduje się nowych szkół ani uczelni. Nie ma inwestycji w infrastrukturę związaną z ochroną zdrowia. Nie ma żadnych nowych parków miejskich, ani nawet nie pokuszono się o budowę/rozbudowę parku zoologicznego. Nie poszerza się w końcu dróg miejskich, które zaprojektowane w latach 60-70 nie przewidywały, że np. na Wyszyńskiego w godzinie popołudniowej łańcuch pojazdów będzie liczyć kilkadziesiąt sztuk w jednym ciągu na jednopasmowej drodze. I pewnie tak dalej można byłoby długo wymieniać.

Za to mamy rozbudowaną administrację publiczną, której koszt zatrudnienia to ponad 31,5 mln złotych, czyli ponad 8% budżetu. I to jest to! To jest właśnie konińskie!