czwartek, 25 stycznia 2018

Inwestycyjny bum w 2018 roku

Rok 2018 będzie szczególnym dla Konina. Jak mówi prezydent, miasto stanie się wielkim placem budowy. Tylko złośliwi łączą to z wyborami samorządowymi, fachowcy natomiast potwierdzają, że czeka nas rok inwestycyjnych cudów.

Wiosną rozpocząć ma się budowa nowego dworca kolejowego i autobusowego, a w zasadzie parku handlowego z pomieszczeniem dworcowym. Nie ma jednak pośpiechu, Konin na czas remontu linii kolejowej został odcięty praktycznie od świata. To bardzo ważny aspekt z życia miasta, bowiem może zatamować falę masowej emigracji za pracą młodych mieszkańców Konina. Wyburzenie dworca PKS również nie wpłynęło na komfort podróżnych. W ramach rekompensaty postawiono aż 3 przystanki w pobliżu dawnej zajezdni, ale zima w tym roku nie jest przecież taka sroga i pewnie w przyszłym będzie podobnie.

Dzieje się również sporo w drogownictwie. Do korków spowodowanych awarią głównej arterii jaką jest Trasa Bursztynowa, mieszkańcy zdążyli się w końcu przyzwyczaić. Trasa była już bardzo wysłużona, w końcu służyła mieszkańcom aż 10 lat, co na konińskie warunki to bardzo długi okres czasu. Korki związane z przeprawą mają jednak swoje zalety. Dzięki nim mieszkańcy przekonują się jak wygląda życie w zatłoczonej aglomeracji, przez co może uda się skutecznie odpędzić koninian od zamiarów emigracji do innych miast. Przy okazji pozwolą przyzwyczaić się do kolejnych utrudnień w ruchu, bowiem niebawem ruszy również przebudowa skrzyżowania Kolska – Europejska. W tym przypadku korki mają być zdecydowanie mniejsze, więc miasto nie musi się praktycznie w ogóle do nich przygotowywać. I jeszcze budowa łącznika ulicy Kleczewskiej i Przemysłowej. Jak tak dalej pójdzie, swoim terminem będzie gonić budowę budynku szpitala w starej części miasta. Jeśli to się uda, będzie to niewątpliwy sukces konińskiej władzy.

Inwestycje dotkną również szkolnictwo. To bardzo ważna dziedzina, która nie może być pomijana przez miasto. Nowe sale gimnastyczne są lub będą budowane przy SP1 i przy SOSW. Z pewnością pomoże to jeszcze bardziej podnieść jakość nauczania w konińskich placówkach. Przypomnijmy, najlepsza szkoła licealna w Koninie zajęła w 2017 prestiżowe 262 miejsce na 500 placówek, a na 300 szkół technicznych nie było żadnej z Konina. To ogromne wyróżnienie również dla wiceprezydenta Konina odpowiedzialnego za oświatę.

I jeszcze tereny inwestycyjne. Mimo iż w zasadzie są już niepotrzebne, to jednak są, no bo w dzisiejszych czasach po prostu muszą być. Nawiązując do filmu Kogel Mogel, „łazienka u Solskich jest, a jakże miało by jej nie być”. Inwestorzy zdają się być już jednak niepotrzebni. Ratusz od 2008 roku zwiększył zatrudnienie o 26%, a jak powiedział prezydent w wypowiedzi dla lokalnej gazety, już teraz w Koninie brakuje rąk do pracy. Tym samym dane GUS o największym bezrobociu w Wielkopolsce w Koninie wydają się być po prostu fałszywe i zwyczajnie złośliwie. A poza tym statystyki te ciągle maleją, w końcu liczba mieszkańców spadła już do mniej niż 73 tys. , przez co dane o bezrobociu są coraz bardziej optymistyczne.

fot. lm.pl