Dziś krótko i na temat. Bo o naszym mieście znowu zrobiło się głośno i znowu śmiesznie! Budowlane buldożery zniszczyły dawną, zabytkową Szkołę Talmudyczną, zlokalizowaną przy dawnej synagodze na konińskiej Starówce. Obiekt, który przynajmniej społecznie był zabytkiem i który w wielu przewodnikach i wielu publikacjach figurował nie inaczej tylko jako zabytek!
Gdy wieść dotarła do opinii publicznej, spanikowany prezydent Konina szybko wydał oświadczenie, że on nie ma z tym nic wspólnego. Wstyd na całą Polskę niemały, a do tego jak się później okaże, nie wiadomo, czy przypadek ten nie będzie ścigany z urzędu.Chwilę później mieliśmy kolejną konińską tragikomedię, bo rozbiórkę kazano... wstrzymać! Z tym, że po szkole został już tylko gruz...który zresztą później i tak podobno wywieziono...
Wg Przeglądu Konińskiego, na zburzenie obiektu zgodzili się inspektor nadzoru budowlanego dla
miasta Konina oraz kierownik konińskiej delegatury Urzędu Ochrony
Zabytków w Poznaniu. Kierownik szybko z polecenia z Poznania stracił już stanowisko, a teraz sprawą zainteresował się Generalny Konserwator Zabytków z Warszawy, który podpisał już zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa.
Kible za bańkę, bulwary dla kajaków pod prąd, tramwaj jeziorno-rzeczny, kukurydza na strefie, itd, zniszczenie zabytku, co będzie kolejnym hitem z Konina?
fot. konin.naszemiasto.pl